Ok to ja się wypowiem w tej dziedzinie :D
Nie wszystko jest związane z odżywianiem, odpowiednie i zdrowe jedzenie nie gwarantuje dobrego samopoczucia,zdrowia a już na pewno nie spowoduje utraty wagi :)
Wstaje codziennie około godziny 4 rano,ubieram się w strój sportowy,oczywiście w zależności od pogody.Około 1,5 godziny biegania,biegam wcześnie rano ponieważ powietrze jest lepsze i mniej zanieczyszczone ..Potem prysznic,kawa,śniadanie jem sporadycznie,ale przeważnie nie jem he he,obiad staram się żeby był to posiłek bogaty w białko i witaminy :).Jeżeli jadłem obiad,nie jem kolacji tylko sałatkę z pomidorów i ogórków kiszonych,albo mizerię ale ze śmietaną nisko tłuszczową,.Jeżeli jem kolacje zazwyczaj są to grzanki pszenne z białym twarogiem,albo maca :)..Ograniczam słodycze i cukry,choć nie mówię całkowicie nie :).Wieczorem przed spaniem seria 50 brzuszków i 20 pompek .To jest taka dieta, a nie dieta....ale działa :)wiem bo sprawdzam wagę co tydzień...
He,he dostałem prykas od pani mojego serca by wszystkich ostrzec,że takie ranne wycieczki mogą być bardzo fascynujące :),jak by ktoś chciał mnie naśladować to zabierajcie ze sobą dowody osobiste ...bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi :)
Najgorsze są początki !!
|
mambrazoweoczy napisał:Mnóstwo ćwiczeń i prawie w ogóle jedzenia? Jak tak można funkcjonować? :)
Tak jak pisałem,początki są najgorsze,ale jak już organizm się przyzwyczai to jest spoko,a co do tych ćwiczeń to nie jest ich tak mnóstwo ,a ćwiczyć muszę by utrzymać formę i kondycję :) bo mam dla kogo he he....
|
Jacek76 napisał:mambrazoweoczy napisał:Mnóstwo ćwiczeń i prawie w ogóle jedzenia? Jak tak można funkcjonować? :)
Tak jak pisałem,początki są najgorsze,ale jak już organizm się przyzwyczai to jest spoko,a co do tych ćwiczeń to nie jest ich tak mnóstwo ,a ćwiczyć muszę by utrzymać formę i kondycję :) bo mam dla kogo he he....
Ćwiczenia jak najbardziej, również lubię. :) Ale 1,5h biegania? Powiem WOW :) Jak to się mówi, by schudnąć stosuje się dietę MŻ - Mniej Żreć. :) Ale wydaje mi się, że wystarczy jedynie nie przesadzać z jedzeniem, czyli się nie napychać i starczy. I jeść to na co ma się ochotę.
|